Miejska Galeria Sztuki imienia Wł. hr. Zamoyskiego bardzo serdecznie zaprasza Państwa na kolejną już wystawę, na której zostanie zaprezentowane malarstwo wielkich osobistości twórczych, pochodzących z XX wieku: Jerzego Stajudy oraz Tadeusza Brzozowskiego. W swej formule nasza wystawa stać się może twórczym spotkaniem bliskich sobie dusz artystycznych, a także dwóch przyjaciół w 100 rocznicę urodzin Brzozowskiego (obchodzoną w listopadzie bieżącego roku).
Kluczem dla zaprezentowania twórczości wybitnych przedstawicieli awangardy polskiej w malarstwie wieku XX, wzajemnej inspiracji oraz relacji, jest metoda, którą definiuje logika jako „iloczyn zbiorów” - szukanie wspólnego zbioru. Ten wspólny zbiór dla Jerzego Stajudy oraz Tadeusza Brzozowskiego to elementy biograficzne, jak również doświadczenia epokowe, postawy na temat wartości i oddziaływania na środowisko. Mimo istotnych metrykalnych różnic, czy też biograficznych oraz trudnych doświadczeń płynących z epoki, które powiodły artystów różnymi ścieżkami do malarstwa, wspólną i zasadniczą cechą ich artystycznych decyzji była silna potrzeba poszukiwania nowego języka dla ekspresji, zaraz po intelektualnej klęsce oraz po hekatombie pierwszej połowy wieku XX.
Konsekwencje surrealizmu i dadaizmu wywiedzione z tez freudowskich wspierane doświadczeniem abstrakcyjnej sztuki, towarzyszącej kulminacji egzystencjalnych nurtów, u artystów wywołują potrzebę szukania nowego malarskiego języka, który jest maksymalnie nasycony ładunkiem ekspresji osobistej.
Wspólne dla twórców pragnienie, by wyrazić siebie oraz aby wymierzyć sprawiedliwość światu widzialnemu skłoniła Brzozowskiego do konstatacji poszukiwania pozamalarskich środków, które mają być precyzyjne, a także głębokie, jak na przykład uderzenie skalpelem. Natomiast Stajuda pisząc wtenczas o Brzozowskim, poszedł o krok dalej, postulował konieczność wręcz podjęcia decyzji, aby wyjść poza sztukę.
Także istotnym elementem wspólnego zbioru jest patos, a raczej jego pierwiastek oraz poezja humoru i ceremonii, absurdu i groteski zawarta w tematach oraz tytułach prac artystów. „Sztylpy”, „Dygi”, „Imperatryca”, czy „Siurpryza” Brzozowskiego są zatem wielopłaszczyznową i intelektualną grą z widzem, jak „Wyspy szczęśliwych złodziei” Jerzego Stajudy. Iloczyn zbiorów również zawiera wyjątkową wręcz intelektualną aktywność, otwartość na nowości przejawiające się w sztuce, muzyce, literaturze oraz w teatrze. Udział w kulturze, czy tworzenie środowiska, a jego epicentrum jest pracownia, jak również dom, potrafi bardzo wzbogacić kulturalny obraz ówczesnej Warszawy, Zakopanego i Krakowa. Również istotnym, wspólnym mianownikiem artystycznej postawy jest bardzo otwarta oraz partnerska relacja w kontaktach z akademicką młodzieżą warszawskiej uczelni (Stajuda) oraz krakowskiej, zakopiańskiej oraz poznańskiej Szkoły Kenara (Tadeusz Brzozowski), gdzie kontakt twórczy intelektualny dał owoce w postaci rozwoju licznych wybitnych osobowości sztuki współczesnej w Polsce.
źródło: coigdzie.pl