Autor fotografuje Gruzję od roku 2008. Stara się być tam co roku. Andrzej Pecio nie jest dziennikarzem, ale zwyczajnym amatorem uzależnionym od ludzi, Kaukazu oraz od fotografowania. Nie szuka on przygód, bo szuka głównie prawdy o ludziach. Na pomysł sfotografowania górali i pasterzy wpadł dzięki sugestii Liki Mamatsashvili, która była kuratorką pierwszej wystawy artysty, kiedy to prezentował swe prace w Historycznym Muzeum Qarvasla, oddziale Muzeum Narodowego Gruzji w Tbilisi.

Zdecydował się, tym samym na wzięcie udziału w redyku (Tuszetii), czyli krainie, jaka sąsiaduje z Dagestanem. Górale oraz pasterze przyjęli go do swego grona bardzo przyjaźnie. Niezwykle taktownie nie zwracali większej uwagi na jego miejskie zwyczaje. Jedyne do czego skłonili fotografa to nieużywanie namiotu. Wg nich sporo czasu zajmowało składanie oraz rozkładanie namiotu, choć z jego punktu widzenia 3 minuty to nic. Spał więc na ziemi, owijając się w nabady, czyli tradycyjny bardzo gruby i wełniany koc, który dawał dużo ciepła. Odwiedził również pasterzy w Chewsuretii, Swanetii i Mtiuletii.

Na wernisaż wystawy zapraszamy Państwa bardzo serdecznie już 16-go marca 2020 roku, do krakowskiej Piwnicy pod Baranami, znajdującej się przy Rynku Głównym 27. Wydarzenie rozpocznie się o godzinie 19:00 i jest bezpłatne. Artysta obiecuje, że wcale nie będzie opowiadał o sobie, ale o Gruzji. Zaznacza również, że na wystawie nie zmieszczą się wszystkie zdjęcia, ale postara się on wybrać najważniejsze.