Szukamy kontaktów pomiędzy słowami i dźwiękami. Uważamy, że mowa bywa integralną częścią muzyki, tak jak muzyka ma mnóstwo wspólnego z werbalną komunikacją. Dobra literatura wyzwala oraz otwiera przestrzeń interpretacyjną, a ludzkie głosy i muzyka konstruują „świat” dla tekstu. Strofy pozwalają wyjść poza znane i stosowane formy. To ujęcie pozwoli na obserwację zjawisk powstałych na przecięciu muzyki, teatru i słuchowiska. Forma da przyzwolenie do wyzwolenia potencjału tkwiącego w brzmieniach głosów, treści literatury oraz w samym niewidzialnym, krystalicznym dźwięku.
17 listopada w przestrzeni Teatru Boto w Sopocie odczytany zostanie tekst Andrzeja Stasiuka „Solo”. Osobami czytającymi będą: Sylwia Góra Weber oraz Adam Nalepa. Całość muzyczną dopełnią: Marcin Dymiter i Ireneusz Wojtczak.
W recenzjach spektaklu zwrócono uwagę na fakt, iż właśnie taka hybryda tekstu oraz warstw brzmieniowych, wykreowana podczas czytania przez Dymitera Marcina wykorzystującego możliwości syntezatora, a także Irka Wojtczaka korzystającego z potencjału saksofonu i klarnetu oraz fletów, z którymi się nie rozstaje, decyduje o powodzeniu całej artystycznej inicjatywy. Czytanie poprowadzone w taki sposób nie jest koncertem improwizowanej muzyki. Nie jest także klasycznym czytaniem dramatu, ponieważ to spotkanie słowno-muzyczne rozgrywa się na partnerskich, równorzędnych zasadach, tak dla tekstu, jak i muzyki.
źródło: coigdzie.pl