Samotna podróż autostopem oraz hulajnogą, za symboliczną garść grosików przez Rosję, Chiny, Ukrainę, Mongolię i Wyżynę Tybetańską. Daje to sto pięć dni w ciągłej drodze, która liczy sobie łącznie więcej niż 18 tysięcy kilometrów. Żeby osiągnąć cel jaki sobie zamierzył, mieszkający na co dzień w Siemiatyczach, weteran takich przedsięwzięć, Tomasz Jakimiuk miał za zadanie przejść wiele przeszkód oraz barier. Musiał również wykazać się wielką siłą ducha i kreatywnością, musiał niejednokrotnie podjąć ryzyko, zmierzyć się nawet ze śmiercią, a także złamać obowiązujące prawo. Dotrwał do końca, osiągają zamierzony cel. Udowodnił wszystkim, że hulajnoga to świetne narzędzie podróży, odnalazł, a co za tym idzie, spróbował 100-letnie jajko!

Tomasz Jakimiuk to wieczny optymista, który w podróżowaniu poszukuje głównie ludzi oraz autentyczności. Przygody, w których brał udział są niemalże niezliczone, ponieważ gdy najdzie go ochota, pakuje swój plecak i zupełnie bez planu rusza ku przygodzie. Wie doskonale, że napotka po drodze dusze, które pokierują go umiejętnie. Jakimiuk ukończył dwa kierunki magisterskie na politechnice Białostockiej. Jest również blogerem i wielbicielem fotografii. W roku 2017 National Geographic nominowało go do Travelerów. Zdobył Nagrodę Dziennikarzy, a także Publiczności przyznawane na Festiwalu w Gdyni, o nazwie Kolosy.