Swoją artystyczną drogę Hanna Banaszak rozpoczęła z końcem lat siedemdziesiątych. Artystka podkreśla dość często, iż w pracy interesuje się głównie różnorodnością oraz wiarygodnością każdej kolejnej odsłony.

Na samym początku interesowali się kobietą poeci współcześni, a także liczni kompozytorzy. Wśród nich znaleźli się, między innymi: Jerzy Wasowski, Jonasz Kofta, Andrzej Trzaskowski, Jeremi Przybora, czy Jerzy "Duduś" Matuszkiewicz i inni. Współpracuje w dalszym ciągu z czołówką twórców polskich. A do nich należą, na przykład: Jerzy Satanowski, Janusz Strobel, Jan „Kanty” Pawluśkiewicz, Zbigniew Preisner, czy też Józef Baran.

Hanna Banaszak wystąpiła również w kilku obrazach filmowych, między innymi: „Słona róża” oraz „Przeklęta ziemia”. Swojego głosu użyczyła także postaci Hanki Ordonówny - „Miłość Ci wszystko wybaczy”, z roku 1981, śpiewała arię z „Stabat Mater”, był to film Witolda Leszczyńskiego, pod tytułem: "Siekierezada", z 1985 roku. Aleksander Bardini wielokrotnie wspominał, iż chciałby pozostać przy swojej głębokiej oraz rzetelnej wdzięczności za czyny artystki. Przede wszystkim miał tutaj na myśli jej wspaniałą wręcz polszczyznę, która bardzo zdaje się przeszkadzać niektórym ludziom, aby pozostać ludźmi współczesnymi. Jej jednak nic takiego, zdaje się, nie przeszkadzać. To królowa rubata, chociaż nigdy nie wykracza to poza granice wyśmienitego smaku. Zatem, jest on jej bardzo wdzięczny za zachwyt, jaki nad tym rozwiewa, co nazwałby również gospodarką wdziękiem. Podziwia ją także za niezwykły smak oraz takt w zastosowaniu muzycznych ozdobników, które wymyśla sama, oraz które są nie tylko ozdobnikami, ale trwałą częścią propozycji muzycznej.

Banaszak swą interpretacją stara się uwspółcześnić poezję Jana Kochanowskiego. Ponad to wykonuje też wiersze W.Szymborskiej, J.Brodskiego, J.Kaczmarskiego. Wokalnie zmierzyła się z muzyką samego Mozarta, Mangione, Vivaldiego, Metheny-ego, Gershwina, Davis-a i Ellingtona.

Posiada także pozamuzyczne zainteresowania. Wydała tomik wierszy, który zdaje się być swoistym zachwytem nad brzmieniem miasteczek polskich nazw, których przezabawne znaczenia artysta postanowiła, że ubierze w treści.

Od kilku już lat prezentuje w naszym kraju wystawę fotografii, która jest pewną opowieścią o podróży. Ta podróż wypełnia większą część jej życia. Natomiast całość zainscenizowana oraz opatrzona jest znaną dość słabo muzyką pochodzącą z repertuaru artystki. Podróż ta zdaje się zajmować dość istotny fragment codzienności kobiety, jednak jak sama twierdzi, dla niej najistotniejsza jest podróż w głąb samej siebie i poszukiwanie prawdy, a także sensu bytu. Już od dawna interesuje ją psychologia. A dokładniej ciekawi ją człowiek oraz jego możliwości metamorfoz.

Jest kilkanaście telewizyjnych recitali, które realizowała Hanna Banaszak, między innymi: „Wołanie Eurydyki”, "O czym marzy dziewczyna”, "Telefon zaufania”, czy „Zanim będziesz przy brzegu”. Poza tym kilka płytowych projektów, a w tym: „Złota kolekcja, czyli w moim magicznym domu”, „Nikt tylko Ty”, „Hanna Banaszak oraz Janusz Strobel”, "Hanna Banaszak w studiu imienia W. Lutosławskiego", „Banaszakofta”, "Hanna Banaszak śpiewa utwory Matuszkiewicza", jak również dwa wydawnictwa w formie DVD. Brała udział w licznych koncertach. Poza wieloma występami w kraju, zaprezentowała się w Japonii, USA, Belgii, Niemczech, Holandii, Portugalii, Rosji, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, czy na Malcie.

Hanna Banaszak w swoim dorobku artystycznym ma liczne nagrody oraz wyróżnienia. Za to Minister Kultury oraz Sztuki uhonorował artystkę medalem Gloria Artis. Posiada statuetki: Victora, Bursztynowego Słowika, Kreatora, Prometeusza i inne. Jest laureatką nagród festiwalowych. W roku 2013 otrzymała od Polskiego Radia nagrodę prestiżową za dotychczasowy dorobek artystyczny, tak zwany: Honorowy Złoty Mikrofon. Zaś Prezydent Polski Bronisław Komorowski, w roku 2013 odznaczył Banaszak Kawalerskim Krzyżem Orderu Odrodzenia Polski.

Na koncert zapraszamy 5-go maja, do Zakopanego, od godziny 19:00.