"Nic Do Ukrycia" - sformułowanie, które trudno zamknąć w lakonicznej definicji. Dlatego weźmy pod lupę trzy słowa.
NIC - Próżnia, martwota, które naszemu światu towarzyszą bardzo często. Na kurtuazyjne zapytanie: “Co u ciebie słychać?”, ripostujemy: “Nic wyjątkowego”.
DO - Podążanie (nie mieszać z pożądaniem, choć dostrzec można w tej analogii odrobinę sensu) do celu. To potrzeba odnalezienia sedna. “DO” w językach dalekowschodnich to drogi, którymi podążamy. O wiele ważniejsze niż cel, bo wiadomo, że to drogi nas rozwijają, a nie cele, który są wyłącznie zwieńczeniem.
UKRYCIE - Zakrycie się maską własnych przyzwyczajeń. Strach przed nienazwanym, a coraz częściej też przed znanym. Niestety zwykle jest to strach przed drugim człowiekiem.
Co da nam kompilacja tych trzech słów?
Ot, proszę! To pięciu facetów, którzy swego czasu natrafili na siebie, bo tak zapewne musiało być. Faceci, których łączy wspólny mianownik. MUZYKA.
Na zakopiańskiej scenie Karczmy pod Gontem, przy ulicy Kasprowicza 1a; 10 grudnia usłyszymy i zobaczymy formację Nic do Ukrycia. Koncert odbywa się w ramach cyklu Benek i Przyjaciele. Na scenie pojawią się:
- perkusja - Adam Leśniak,
- kontrabas - Max Kowalski,
- akordeon - Boguś Zięba,
- trąbka, fluegelhorn - Przemo Sokół,
oraz Andrzej “Benek” Bienias - śpiew i gitara.
Zapraszamy! Początek o 20:00!
źródło: coigdzie.pl