Informujemy, iż na naszych stronach w celach świadczenia usług stosujemy pliki cookies i podobne technologie. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Możesz zmienić te ustawienia, dowiedz się więcej z Polityki Prywatności.
„Kozia Baba” – spędziliśmy z dziećmi długi weekend listopadowy - no cóż …miejsce niepowtarzalne i urokliwe i to pod wieloma względami. Zaczynając od gospodarzy – Mariusz i Iwona- zawsze na miejscu i do dyspozycji gości. Dodatkowo wspaniali towarzysze do wieczornych pogawędek przy lampce wina i nie tylko .
Pokoje w Koziej Babie -życzył bym sobie takich warunków w każdej agroturystyce w Polsce.
Na szczególne wyróżnienie zasługują jednak dwa aspekty w Koziej Babie :
1- Zajęcie plastyczne i nie tylko, organizowane przez Iwonę dla dzieci , wielki wielki szacun - dzieci uchachane i szczęśliwe a ja z żonką mieliśmy kilka chwil tylko dla siebie.
2- Jedzenie – przygotowywane przez gospodarzy – ekologiczne, zdrowe no i co najważniejsze smaczne, coś co można coraz rzadziej spotkać w naszych agroturystykach.
I ten niesamowity spokój …cisza …lasy ….
Dziękujemy i na pewno tam jeszcze zajrzymy.
Justyna i Irek
Pokoje w Koziej Babie -życzył bym sobie takich warunków w każdej agroturystyce w Polsce.
Na szczególne wyróżnienie zasługują jednak dwa aspekty w Koziej Babie :
1- Zajęcie plastyczne i nie tylko, organizowane przez Iwonę dla dzieci , wielki wielki szacun - dzieci uchachane i szczęśliwe a ja z żonką mieliśmy kilka chwil tylko dla siebie.
2- Jedzenie – przygotowywane przez gospodarzy – ekologiczne, zdrowe no i co najważniejsze smaczne, coś co można coraz rzadziej spotkać w naszych agroturystykach.
I ten niesamowity spokój …cisza …lasy ….
Dziękujemy i na pewno tam jeszcze zajrzymy.
Justyna i Irek