Byliśmy tam dużą grupą. Wyposażenie pokoi wyglądają trochę jakby czas zatrzymał się tam jakieś 20 lat ale... to w cale nie jest zarzut - po prostu tak jest. Telewizory malutkie, szafy trochę trzeszczą, ale przyjechaliśmy na narty a nie po to żeby się czepiać. Tapczaniki dosyć twarde (mi pasowało idealnie), wygodne. Pokoje duże, ściany odmalowane, panele na podłodze. Na korytarzu miejsce na narty i buty. Wszędzie czysto. Obiady smaczne i nie do przejedzenia. Wspaniałe sery. Do dyspozycji salon z kominkiem (miejsce wieczornych spotkań), jadalnia, stół do tenisa stołowego. Gospodyni przemiła a tak na prawdę czuliśmy się jakbyśmy mieli cały dom do swojej dyspozycji. Jeśli w przyszłości będziemy w Bukowinie zaczynam szukać kwatery od Mendlaków. POLECAM *****