Informujemy, iż na naszych stronach w celach świadczenia usług stosujemy pliki cookies i podobne technologie. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Możesz zmienić te ustawienia, dowiedz się więcej z Polityki Prywatności.
W Głodowie byliśmy wielokrotnie ze wzgledu na pobliską pokojów u Janinki bardzo dobrą restaurację rybną Gościniec. Tym razem pojechaliśmy do Głodowa, aby trochę odpocząć i pomieszkać na Mazurach... Gospodarze ujęli nas swoją gościnnością i sedecznym przyjęciem. Czuliśmy się u Nich jak na wakacjach u najbliższej rodziny. Dzięki Ich gościnności i talentom kulinarnym Gospodyni nie musieliśmy się o nic martwić szczególnie, że w restauracji czesto trzeba długo czekać na stolik i panuje tam coraz większy zgiełk. Wszystko mieliśmy podane "pod nos", taka rybę jak sobie życzyliśmy, na czas i dużo ;-) i co ważne nie wiem czy nie smaczniejszą niż w restauracji- a tańszą i przygotowaną z sercem i "tak jak u mamy". Pani Janinka bardzo kulinarnie o nas zadbała nie tylko obiadowo, ale i śniadaniowo bo Jej placuszki z jogurtem i bananami to przysłowiowe " palce lizać, ściany mazać". Należy wspomnieć o czymś dla gości 18+, a mianowicie nalewkach na trawienie dla przejedzonych...